Opis obiektu
Przy bocznej ulicy Fabrycznej 5 (niem. dawniej Kleine Crossener Straße 7/8) pomiędzy ulicami Kresową i Rycerską, stoi ciekawy z persektywy architektonicznej zespół budynków fabryki pończoch Gustava Linke, wpisujący się profil industrialny przedwojennego Guben. W parterze kamienicy przy ulicy Kresowej 5 (niem. dawnej Crossener Straße 3), w której mieszkał fabrykant, znajdował się jego sklep z wyborami pończocharskimi*.
Najokazalszym obiektem jest dwupiętrowy budynek główny, który został zbudowany z czerwonej, nieotynkowanej cegły w oszczędnym neoklasycyźmie. Formę urozmaicają ząbkowe gzymsy (pośredni międzykondygnacyjny, słabiej wyprofilowany oraz wieńczący, chroniący fasadę budynku przez zaciekami). Frontową fasadę zdobi napis: »Strumpf-Fabrik Gustav Linke«. Pierwotnie wejście główne było dwuskrzydłowe. Obiekt połaczony jest z resztą kompleksu (halami produkcyjnymi, placem spedycyjnym) za pomocą różnego rodzaju przejść.
Budynek został wpisany w 1992 roku na listę obiektów zabytkowych.
*Zdjęcie sklepu Gustava Linke: https://polska-org.pl/4588701,foto.html?idEntity=4588846.
Historia obiektu
Dawny zespół fabryczny powstał pierwotnie na zlecienie rodziny Linke, prawdopodobnie na przełomie XIX i XX wieku. Fakryka składała się z hal produkcyjnych, magazynów, placu spedycyjnego oraz budynku administracyjnego (niem. Kontorraum). Zakład zatrudniał ponad 200 pracowników.
W nocy 20. lipca 1911 roku mieszkający tuż nieopodal, bo na Crossener Straße 3, właściciel fabryki Gustav Linke, zdołał poinformowanych przez mieszkanców o wielkim pożarze w jego zakładzie. Po wezwaniu straży pożarnej pobiegł do pomieszczeń biurowych, aby uratować księgi handlowe. Pomimo powodzenia, oparzył sobie w stopniu znacznym swoje dłonie. Straty pożaru były bardzo duże - większość maszyn oraz wyprodokowanych i przygotowanych do odbioru pończoch została zniszczonych, budynki nadawału się do kapitalnego remontu. Ubezpieczalnia, Bayerische Versicherungsbank, oszacowała szkody na ponad 250 000 marek. Odszkodowanie nie uwyględniało jednak strat wynikających z braku utargu podczas zakmnięcia zakładu na czas jego odbudowy. Znajomy Linkiego, również gubeński fabrykant, zaoferował jego pracownikom miejsca pracy na czas remontu zakładu. Przyczyna pożaru nie została poznana.
Niedługo później fabryka została odbudowana i ponownie oddana do użytku. Niestety już dnia 25. kwietnia 1914 roku zespół budynków stanął znowu w ogniu. Pożar ponownie zniszczył praktycznie całą fabrykę, którą ponownie trzeba było kompleksowo odremontować.
https://www.guben.de/guben/zeitung/index.html#!Documents/20juli1911.htm
https://www.guben.de/guben/zeitung/index.html#!Documents/25april1914.htm